Rozdział 16: Cieszę się, że dzisiaj bioręślub
„Podoba mi się ten, co o tym myślisz?” Nagle zabrzmiały słowa Timothy'ego, pozostawiając Jessicę w oszołomieniu. „Hę? Co?”
„To wszystko.” Jego wzrok delikatnie opadł na jej gładkie i smukłe palce. „Na tobie wygląda to szczególnie dobrze”.
Jego głos był czysty i delikatny, co sprawiło, że policzki Jessiki zarumieniły się. Gdy już miała cofnąć rękę, Timothy już puścił, odwrócił się, podniósł męski pierścionek i założył go.