Rozdział 11 Konflikt?
Pierwszy dzień grudnia zbiega się z urodzinami Karola.
Gdy zbliża się dzień, a do końca życia pozostał już tylko tydzień, Violet popada w głęboki niepokój. Dla niej, jeśli chodzi o równowagę między twarzą a poślubieniem Justina, to drugie jest oczywiście cięższe. Chwilowa utrata twarzy zostaje zamieniona na szczęście na całe życie. To jedyna szansa, z której może skorzystać.
Jednak przepaść między ideałem a rzeczywistością sprawiła, że poczuła się bezsilna. W miarę jak zbliżał się termin, zaczęła odczuwać panikę i niepokój. Przecież publiczne przyznanie się do tego, że jest się kochanką i wtrącanie się w uczucia innych ludzi jest równoznaczne z obnażeniem się przed wszystkimi i zaakceptowaniem upokorzenia Ling Chi.