Rozdział 1657 Bardzo się zmieniłeś
Przed nimi znajdowało się duże jezioro, o szerokości prawie stu metrów. Jego wody były tak krystalicznie czyste, że rośliny wodne na dnie były widoczne. Delikatne fale marszczyły powierzchnię.
Brandon podążył na brzeg jeziora, a Nightingale podążał tuż za nim.
Gdy dotarli na skraj jeziora, Nightingale zachwycił się czystością wody i z uśmiechem zauważył: „Nawet jeśli Jeremy zanurkuje tutaj, żeby ukryć swój ślad, i tak łatwo go wytropimy”.