Rozdział 1512 Szalejące płomienie
Gęsty dym buchał w niebo, a płomienie żarłocznie pochłaniały budynek. Gryzący i ostry zapach dymu wypełniał powietrze, dmuchając im w twarze.
Frank był w szoku, gdy spojrzał na wznoszące się płomienie za oknem. „Jak to się stało, że pożar wybuchł tak nagle?”
Widząc płonący ogień, Jeremy wybuchnął szaleńczym śmiechem. „Ha-ha! To wspaniałe! Niech cały klub spłonie doszczętnie. Nikt z was nie ucieknie. Dołącz do mnie w piekle! Dołącz do mnie w piekle!”