Rozdział 1511 Prowokacja Jeremy'ego
Palący ból rozprzestrzeniał się bezlitośnie po całym ciele Jeremy'ego od rany w ramieniu. Ból sprawił, że zaczął gwałtownie drżeć. Zacisnął zęby, aby jakoś opanować ból. Jednak było to zbyt wiele do zniesienia i nie mógł powstrzymać się od krzyku.
Mocno ściskając sztylet, Brandon przekręcił go i zapytał zimnym i przerażającym głosem: „Czy to boli? Musiało być o wiele gorzej dla Janet, kiedy poddałeś ją tym lekom, prawda?”
Szkarłatna krew wkrótce poplamiła ubranie Jeremy'ego. Na jego czole pojawiły się krople zimnego potu z powodu potwornego bólu, ale udało mu się wykrzesać arogancki uśmiech. „Masz rację. W laboratorium krzyczała z bólu. Och, prawie mi jej było żal...”