Rozdział 1447 Wolność była w zasięgu ręki
Gdy mijali się, jeden z mężczyzn podejrzliwie przyglądał się profilowi Janet; zatrzymał ją i przyjrzał się jej twarzy.
Bez chwili zwłoki Janet obróciła się na piętach, jej ruchy były sztywne z niepokoju. Zmusiła się do chichotu, pytając: „Czy mogę ci w czymś pomóc?”
Przyglądając się jej uważnie, pogłaskał się po brodzie i zamyślił się: „Czy my się już kiedyś spotkaliśmy? Wydajesz się znajoma?”