Rozdział 63 Kto może pociągać za sznurki, aby chronić
Obraz upokorzonej i błagającej o litość Zofii sprawił, że Emma poczuła chwilową satysfakcję i podniosła się na duchu.
Jej telefon zawibrował pod poduszką, a jego wibracja przerwała ciszę. Podnosząc go, zobaczyła imię Diany migające na ekranie.
„Och, Emma”. Głos Diany był przesiąknięty troską. „Właśnie przeczytałam wiadomość. Jak mogłaś ukryć przede mną coś takiego? To rozdzierające widzieć, jak cierpisz taką niesprawiedliwość!”