Rozdział 381 Przybycie Mikołaja
Chciał wiedzieć, dlaczego Tessa jest przygnębiona i, co ważniejsze, nie chciał, żeby go źle zrozumiała.
Kathleen wiedziała, co myśli, i spojrzała na Tessę z niezadowoleniem. „Scott, byłam po prostu miła, a ty się na to skarżysz? Nie obchodzi mnie to. Zjesz ze mną kolację dziś wieczorem! W ramach przeprosin!”
Tessa spojrzała na nich przez chwilę i odeszła. Lepiej dać im trochę przestrzeni osobistej.