Rozdział 233
W drodze do łazienki Eleanor minęła inne pokoje. Przypadkowo ktoś wyszedł z jednego z nich. Kiedy drzwi zamknęły się za nią, zobaczyła znajomą twarz. Choć trwało to tylko chwilę, była pewna, że to on.
Kontynuowała chodzenie do łazienki. Po umyciu rąk i osuszeniu ich, wyszła. Wysoka postać opierała się o ścianę przed łazienką, czekając na nią.
„Miałem rację” – krzyknął Justin, prostując się.