App downloaden

Apple Store Google Pay

Bölüm listesi

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30

Rozdział 1

NADINA.

Zamknąłem oczy i rozluźniłem ramiona. Według taksówkarza, który mnie tam wiózł, byłem zaledwie dziesięć kilometrów od najbliższej granicy Dark Forest Pack.

Całe życie czekałem na ten moment.

Chciałem wejść na terytorium Dark Forest Pack. Packa, który prawnie należał do mojej rodziny. Packa, którą Trevinosowie wzięli pod fałszywym pretekstem przyjaźni. Zabili mojego dziadka, ówczesnego Alfy, gdy spał, podczas gdy oni byli na naszym terytorium, udając towarzyszy.

Jeszcze się nie urodziłem, kiedy to się stało, ale całe życie żyłem wiedząc o ich zdradzie i postawiłem sobie za cel, aby sprawić, by Trevino padli na kolana. Zabiorę naszą paczkę z powrotem za wszelką cenę.

Nawet jeśli oznaczało to utratę mojego partnera.

Bogini z pewnością wiedziała, jak grać w gry. Dała mi Trevino za partnera.

Beta Ethan Trevino ze stada Mrocznego Lasu.

Dwa tygodnie temu spotkałam go na Claiming Ball. Ale zamiast mnie uznać, odszedł z obietnicą, że po mnie wróci. Bal się skończył, a ja już go nigdy nie widziałam.

Nie wiedział, że jestem Montrellem, najgorszym wrogiem ich rodziny. I na razie nie miałam zamiaru ujawniać mu swojej tożsamości. Jakkolwiek okrutne by to nie było, wykorzystałabym tę więź jako bramę do infiltracji ich stada i odebrania tego, co prawnie do nas należało.

A dzisiejszy wieczór był najlepszym powodem, żeby tu być.

Wchodziłam w ruję w szczycie pełni księżyca. Bez mojego partnera u boku wiele rzeczy mogło pójść nie tak, więc miałam ważny powód, dla którego chciałam tu być. Miałam też nadzieję, że moja ruja wystarczy, by go skusić, by mnie uznał.

Chciałam, żeby mnie uznał.

Słyszałem o nim tylko kilka rzeczy. Wśród nich było to, że był porządnym człowiekiem i że był człowiekiem małomównym.

Ale jego Alfa, który był również jego przyrodnim bratem, miał reputację bezwzględnego i agresywnego. Więc miałem wątpliwości co do Ethana, myśląc, że może być jak jego brat, ponieważ dzielili tę samą krew.

Ale to nie miało dla mnie znaczenia. Byłem tu po zemstę. Gdybym musiał grać ofiarę, aby osiągnąć swój cel, zrobiłbym to.

Po zapłaceniu kierowcy pomógł mi rozładować bagaż i odjechał.

Gdy już odszedł, mężczyzna patrzący na mnie z ogrodzenia granicznego podszedł i wymieniliśmy się informacjami. Powiedział mi, żebym czekał, bo Ethan będzie potrzebował około trzydziestu minut, żeby wrócić z pakowalni.

Trzydzieści minut to nic w porównaniu z tym, jak długo czekałem na ten moment.

W końcu przyjechał samochód, a gdy tylko otworzyły się drzwi kierowcy, zapach bogatego mahoniu zmieszanego z malinami i drzewem sandałowym dotarł do mojego nosa. To było ekscytujące. Prawie jęknęłam z przyjemności, gdy tylko wysiadł z samochodu.

Był naprawdę przystojny i umięśniony w odpowiednich miejscach. Jego bicepsy były duże, ale nie tak duże, żeby mnie odstraszyły. Wystarczająco duże, żebym czuła się bezpiecznie, gdy mnie obejmie. A jego sięgające prawie do ramion piaskowobrązowe włosy były po prostu idealne, żeby dopełnić jego surowy wygląd. Zdecydowanie warto było się na niego rzucić, mimo że był Trevino.

Ale moja chwila fantazjowania o nim została przerwana, gdy zobaczyłam, że drugie drzwi samochodu się otwierają i wyszedł z nich jego Alfa.

Przełknęłam ślinę, próbując uspokoić nieregularne bicie serca. Wyprostowałam się i zmusiłam do uśmiechu, by zamaskować wiele emocji i pytań w mojej głowie.

Co jeśli Alpha Gabriel powiedziałby nie na to, żebym była partnerką Ethana? Czy Ethan by się z nim zgodził?

Chciałem, żeby mój kumpel stanął w mojej obronie. W przeciwnym razie cały mój plan poszedłby na marne.

„Co tu robisz?” Głos Ethana wyszedł zimny, gdy szedł w moją stronę, podczas gdy jego Alfa pozostał przed ich samochodem, opierając plecy o przednią maskę.

Ethan zmarszczył czoło, a jego wzrok powędrował w stronę bagażu leżącego obok mnie, po czym znów na mnie spojrzał.

„Ja...” Zatrzymałem się. Jego pytanie mnie zaskoczyło.

„Czy nie powiedziałem, że będę cię szukał?” – zapytał, a moje serce ścisnęła złość w jego głosie. Na pewno nie chciał mnie tutaj.

„Minęły dwa tygodnie”.

„I? Powiedziałem, że tak…”

„Dzisiaj jest pełnia księżyca” – mruknęłam. Chciałam mu odgryźć się, ale nie chciałam demaskować swojej przykrywki, więc przełknęłam dumę.

„Odwiozę cię do domu, a potem porozmawiamy” – odpowiedział lodowato.

„Nie mam już domu... wyrzekłem się swojej sfory. I tak nigdy mnie nie chcieli...” Kłamstwa. Wszyscy w domu wiedzieli, że podróżuję i próbuję znaleźć cel w życiu. Ale wyrzekłem się swojej sfory, nie prosząc o pozwolenie obecnego Alfy. Więc to prawda, że nie miałem już żadnej sfory.

„Kurwa!” mruknął pod nosem. Jego oczy rozszerzyły się, zanim przemówił, ale z drugiej strony jego głos i słowa przecięły mi serce. „Zostań tam, gdzie jesteś, i nic nie mów”.

Zacisnęłam szczękę. Nie skinęłam głową ani nie odpowiedziałam, ale pozwoliłam, by moje oczy napełniły się łzami. Nawet nie udawałam. Spodziewałam się, że zostanę zignorowana jak

ale nie wiedziałam, że to będzie bolało.

Patrzyliśmy na siebie przez kilka sekund, a kiedy zdał sobie sprawę, że nie otrzyma ode mnie odpowiedzi, odwrócił się i stanął twarzą w twarz ze swoim Alfą.

„Alfa Gabriel, pozwolenie na opuszczenie terytorium...” zaczął, ale Alfa odepchnął się od samochodu i ruszył w naszą stronę. Jego wzrok był utkwiony we mnie, a ja nie byłam nawet pewna, czy usłyszał, co powiedział Ethan.

Moje spojrzenie przesunęło się między nim a Ethanem. Czoło mojego partnera zmarszczyło się, gdy podążył za ruchem swojego Alfy.

„Witaj na moim terytorium, Nadine. Możesz zostać w pakowalni, czekając, aż mój Beta podejmie decyzję”. Alpha Gabriel przemówił autorytatywnym głosem, stając przede mną.

Moja twarz się rozjaśniła. Nawet jeśli Ethan mnie nie chciał, wydawało się, że Alpha Gabriel był skłonny mnie przyjąć.

„Gabriel!” – krzyknął Ethan i byłem pewien, że zobaczyłem gniew w jego oczach.

Odwróciłam wzrok od mojego partnera i spojrzałam na Alfę, który – nie zauważyłam – wyciągnął rękę przede mną.

„Słyszałaś mnie? Nadine, prawda?” Zapytał.

Ugryzłam się w dolną wargę i skinęłam głową, zanim wzięłam go za rękę. Jego uścisk był mocny, gdy ściskaliśmy sobie dłonie, a sposób, w jaki na mnie patrzył, sprawił, że krew się we mnie zagotowała. Patrzył na mnie, jakby mnie rozbierał.

„Jestem pewien, że Ethan ma trudności z podjęciem decyzji, czy zabierze ciebie, czy swoją wybrankę” – dodał.

„Jego wybranka?” powtórzyłem.

Więc miał wybraną partnerkę. Nic dziwnego, że chciał mnie stąd wyrzucić. Ale nie poddam się łatwo.

„Gabriel, dość.” Usłyszałem, jak Ethan mówi do brata.

„Lepiej, żeby znała prawdę”. Alfa parsknął śmiechem, wciąż trzymając mnie za rękę. „Mogę być dobrym towarzystwem, podczas gdy on myśli o wszystkim”.

Zadowolony uśmiech zagościł na jego ustach i wyglądał niegodziwie. Chciałem gwałtownie cofnąć rękę, ale nie chciałem go urazić. Był moim jedynym sposobem na dostanie się na to terytorium.

„Alfa, moja ręka” – powiedziałem łagodnym głosem, obdarzając go nerwowym uśmiechem.

Zanim zdążył odpowiedzieć, poczułem iskry w łokciu, zanim odsunął moją rękę.

Alfa puścił, a jego wzrok powędrował w stronę Ethana, który już był obok mnie. Spojrzał na niego z gniewem, ale mój partner to zignorował i odciągnął mnie.

„Chodźmy” powiedział Ethan.

Myślałam, że Alpha Gabriel będzie wściekły z powodu tego, co zrobił, ale on po prostu się odwrócił i poszedł w stronę samochodu, podczas gdy Ethan trzymał rękę na moim ramieniu, a drugą ręką ściskał moje dwie torby.

Iskry eksplodowały wszędzie w moim ciele, a jego zapach wirujący wokół mnie osłabiał moje kolana, więc ciągle się potykałam. Gdyby nie jego chwyt, już dawno leżałabym na ziemi.

„Nie chcę, żebyś był gdziekolwiek w pobliżu Alfy” – powiedział cicho, ale wyczułem w tym autorytet.

Chciałem odrzucić jego rozkaz, ale trzymałem język za zębami i dyskretnie przewracałem oczami. Jeśli nadal będzie wobec mnie niegrzeczny, mogę zrobić coś przeciwnego do tego, czego chciał.

Ethan otworzył drzwi tylnego siedzenia i pozwolił mi wejść do środka, po czym podszedł do bagażnika i umieścił tam mój bagaż. Siedział już na siedzeniu kierowcy, gdy drzwi obok mnie się otworzyły i Alpha wślizgnęła się do środka.

Moje oczy rozszerzyły się, gdy spojrzałam w oczy Ethana w lusterku wstecznym.

„Na co czekasz? Odjedź.” Alpha Gabriel powiedział, zbliżając się, a ja czułam, jak jego skóra ociera się o moją.

„Pomyślałem, że chcesz usiąść na siedzeniu pasażera, więc pozwoliłem jej usiąść z tyłu” – powiedział mu Ethan.

„Zmieniłem zdanie” – odpowiedział Alfa obojętnie.

„Nadine, przesuń się i usiądź obok mnie” – powiedział chłodno Ethan.

„Nie. Może usiąść tutaj. Nie mam nic przeciwko”. Gabriel oblizał wargi i położył obie ręce na oparciu naszego siedzenia, gdzie jego ręka otarła się o moje ramiona. Czułam, jak każda część mojej twarzy płonie.

Ale to mi się podobało. Jeśli nie mogłem dostać się do mojego partnera, dostałem Alfę.

Ponownie spojrzałem w oczy Ethana. Jego oczy się rozszerzały, a szczęka zaciskała.

„Nadine”. To było tylko jedno słowo, ale pełne ostrzeżeń – dla mnie lub Alfy.

Sięgnąłem ręką do klamki i otworzyłem drzwi. „Chciałbym usiąść obok mojego kumpla, Alfy” – powiedziałem uprzejmie, zanim pośpiesznie wysiadłem z samochodu i przeniosłem się na przednie siedzenie.

Nie wiedziałam, dlaczego to powiedziałam lub zrobiłam. Może dlatego, że moja wilczyca chciała Ethana, a ona chciała siedzieć obok niego, a nie obok Alfy.

Gdy tylko zamknęłam drzwi, Ethan odjechał. Nie miałam pojęcia, jak długo siedzieliśmy w ciszy, zanim odezwał się Alfa Gabriel. „Czy my się już kiedyś spotkaliśmy?”

Moje serce zadudniło. Czy mnie rozpoznał? Zmieniłam kolor włosów i wyprostowałam je, mając nadzieję, że nie będę wyglądać jak żadna z kobiet z Montrell.

Wciąż rozważałam swoją odpowiedź, gdy znów przemówił. „Może nie. Albo nigdy nie zapomnę tak pięknej twarzy jak twoja”.

„Gabriel!” warknął Ethan, a jego dłonie zacisnęły się na kierownicy.

„Na co narzekasz?” Alfa parsknął śmiechem, zanim jego wzrok przesunął się na mnie. „Wybacz mojemu bratu. On nie potrafi docenić piękna, które ma przed sobą”.

„Możesz to kurwa skrócić? Przestań flirtować z moim kumplem!”

„Boli? Pamiętałeś, że Elena była moja, zanim przyszedłeś i zdecydowałeś, że chcesz ją dla siebie?

Teraz ty masz dwie kobiety, a ja nic!

Elena? Czy była jego dziewczyną? Wybraną partnerką. Czy on naprawdę zabrał ją swojemu bratu?

Mój wzrok powędrował w stronę Ethana, czekałem, aż odpowie na słowa Alfy, ale on nic nie powiedział.

Chciałem zapytać o wiele rzeczy, ale zamknąłem usta. Zacisnąłem zęby, skupiając uwagę na lesie, który mijaliśmy.

Z jakiegoś powodu, rewelacja o Elenie mnie wkurzyła.

Wiedziałem, że nie byłem tu dla więzi, ale to nie zmieniało faktu, że on wyraźnie wybierał ją zamiast swojej przeznaczonej partnerki. A mój wilk nie mógł tego zaakceptować .

Mój kumpel nie chciał mnie z powodu Eleny. Wyglądało na to, że mam kolejną osobę do dodania do mojej listy najbardziej znienawidzonych.

تم النسخ بنجاح!