Rozdział 94
Justin poczuł, jak jego serce podskakuje, zanim przyciemnił wzrok. Oboje nie byli daleko od siebie - kanapa i stolik kawowy były jedynymi meblami między nimi. Stojąca lampa stała tuż obok kanapy, a słabe światło padało na twarz Rachel, gdy się poruszała. Justin po raz pierwszy widział Rachel w ten sposób - jej przekrwione oczy były pełne nienawiści i urazy. Nie wyglądało na to, że jej gniew był skierowany na niego - wyglądało raczej, jakby była zła na Hudsonów.
Przez chwilę był oszołomiony, ale szybko się uspokoił, zanim prychnął. „Marzysz na jawie czy coś?”
Coś jest nie tak z lekami Hudson Pharmaceuticals. Dostarczyli kilka fałszywych leków kilku dostawcom.