Rozdział 72
Wysoka postać pobiegła w stronę Rachel. Gdy reflektory oświetliły jej plecy, niemal ją oślepiły. Zanim zemdlała, usłyszała znajomy, ale dziwny głos. Rozpoznała go jako głos konkretnego mężczyzny, ale jego panika i troska były dla niej obce. To ja musiałam słyszeć różne rzeczy.
Czarny samochód bez żadnych przeszkód pojechał autostradą w kierunku Riverdale.
Rachel obudził ciepły powiew w samochodzie. Sennie otworzyła oczy, by zobaczyć mężczyznę siedzącego na przednim siedzeniu. Wyglądał poważnie z boku, gdy jego smukłe palce spoczywały na kierownicy.