Rozdział 265
Rozdział 265 Żenujący mecz
Victor mógł mówić tylko wbrew swojej woli przy dziewczynie. „Ja tylko żartowałem. Czy jesteś zła, Charlotte?” Charlotte odpowiedziała, „Ten żart wcale nie jest śmieszny, panie Wade. Jeśli jeszcze raz będziesz tak mówił o moim tacie, naprawdę się wkurzę!”
„ Okej, nie będę już tego więcej mówił” – odpowiedział bezradnie Victor. Po tym, jak Charlotte odeszła daleko, by pocieszyć Samuela, powiedział do Rachel: „Jedyną dobrą rzeczą, jaką zrobił Justin, jest to, że całkiem dobrze opiekował się Charlotte”.