Rozdział 237
Rozdział 237 Podniósł wroga
Nagle, wśród głośnych krzyków tłumu, pojawił się zimny błysk. Rachel instynktownie zrobiła krok do tyłu, ale nie zrobiła tego wystarczająco szybko. Nagle para nożyczek poleciała prosto na nią.
Podniosła rękę, aby ją zablokować, ale w następnej chwili została siłą wciągnięta w parę ramion i trzymana w ciasnej, ochronnej pozycji. Ku zaskoczeniu, ból, którego się spodziewała, nie nastąpił.