Rozdział 180
„ Nie mam czasu. Poproszę Frankie, żeby zabrał cię na lunch” – odpowiedział Justin.
„ Nie, tato! Musisz zjeść z mamą i ze mną!” – zawołała Charlotte. Justin miał zamiar odrzucić młodą dziewczynę, gdy odezwała się Rachel. „Potraktujmy to jako mój posiłek powitalny, szefie. Możemy zjeść z Charlotte; kupię wam posiłek. To tylko jeden posiłek z twoim dzieckiem, więc nie zajmie to dużo czasu”.
Justin był oczarowany jej spokojnym zachowaniem i trudno mu było odrzucić jej prośbę. Po raz pierwszy zalało go poczucie zagubienia, gdy rozważał jedno pytanie, które pojawiło się w jego umyśle. Dlaczego w ogóle rozwiodłem się z tą kobietą?