Rozdział 128
Kiedy Victor w końcu wrócił, niebo było już czarne jak smoła.
„ Babcia ma się dobrze, Rachel.”
Wchodząc do domu opowiedział jej wszystko i powiedział: „Kiedy wczoraj wieczorem cię tu wysyłali, zabrali babcię i przywieźli ją także do jej domu”.