Rozdział 22 Liczy się wytrwałość
Evan po prostu mówił dalej z szerokim uśmiechem na twarzy.
„Moja baza kultywacyjna jeszcze nie wróciła do normy. Dziś po prostu się broniłem, ponieważ Bates był zbyt agresywny, a ja miałem za dużo ich zastraszającego gówna” – oświadczył spokojnie Austin. „Zanim odzyskam swoją pierwotną siłę i być może przebiję się do Krainy Ziemi energii witalnej, lepiej będzie, jeśli zachowamy niski profil i nie będziemy sprawiać kłopotów w Sekcie Słońca”.
Podejrzewał, że wiele lat temu zazdroszczono mu i spiskowano przeciwko niemu z powodu jego reputacji jako numer jeden w kultywacji wśród zewnętrznych uczniów.