Rozdział 531
Nie minęło kilka dni od ostatniego podobnego incydentu, a teraz Corinne musiała przez to przechodzić ponownie? Spojrzała z pogardą na Anyę, nienawidząc jej każdą cząstką swojego jestestwa.
„ Nie ma granic dla tego, jak bezwstydna może być ta kobieta! Jak może nadal myśleć o sobie, kiedy jej dziecko jest skrzywdzone!”
Chociaż nie lubiła Anyi, nie oznaczało to, że przekaże tę nienawiść swojemu niewinnemu dziecku. „To biedne dziecko musi bardzo cierpieć/ On prawdopodobnie też nie rozumie, dlaczego tak bardzo cierpi”.