Rozdział 7 Leniwa bestia
Drake poleciał dokładnie w miejsce, w którym spotkał swoją partnerkę. Rozejrzał się, żeby znaleźć coś, cokolwiek, co mogłoby należeć do jego partnerki. Ale nic nie znalazł. Z jakiegoś dziwnego powodu twarz Nyry błysnęła mu w oczach.
„Tchórz, szepnęła.
To jedno słowo nie dawało mu spokoju. Po północy poleciał z powrotem do domu i znalazł Nyrę w tym samym miejscu, w którym ją zostawił. Spojrzał na jej policzek, który był posiniaczony. Położył dłoń na jej miękkim policzku i natychmiast jej siniak się zagoił, jakby nic się nie stało.