Rozdział 188 Podekscytowany
Po wysłuchaniu George'a Christopher nabrał nadziei i ekscytacji.
„Więc możliwe jest odpędzenie go od Nyry. To znaczy, że teraz jest cała moja. Gdy tylko ten smok zniknie z drogi, nic nie powstrzyma mnie przed roszczeniem sobie praw do Nyry” – pomyślał radośnie.
„Więc będziemy się na niego skarżyć starszyźnie smoków? Wtedy go zabiją, prawda?” Christopher zapytał jak idiota.