Rozdział 173 W końcu wyleczony
Rozpylono wodę w każdej dotkniętej chorobą wiosce, a następnie w wioskach, do których dotarły ofiary i próbowały ugryźć zdrowe osoby.
Proces trwał do popołudnia następnego dnia, pozostawiając wszystkich wyczerpanych. Niedługo po rozpyleniu lekarstwa, ofiary straciły przytomność, a widoczne było zmniejszenie i zanik czerwonych plam.
Obudzili się 2 godziny później, nie wiedząc, co wydarzyło się wczoraj w nocy. Tylko mieszkańcy pierwszej wioski, gdzie wszystko się zaczęło, wiedzą dokładnie, co się wydarzyło.