Rozdział 132 Tuż przed balem
„Jak mogłam o tym zapomnieć?” pomyślała Koni.
„Tak, rodzą się z opiekunem lub bratnią duszą. Nigdy nie będą daleko od nich. Ich opiekun będzie gdzieś w pobliżu niej. Jeśli to prawda, to kto jest jej opiekunem. Jej bratnia dusza, która potrafi zrównoważyć moc wróżkowego ognia ze swoją własną?” pomyślała Koni.
Ocenił swój mózg na potencjalnego opiekuna księżniczki.