Rozdział 254 Złamane serce
Punkt widzenia Sylwii:
Pobiegłam do Mai i ją przytuliłam, ale ona wydawała się mnie nie rozpoznawać. Szarpała się gwałtownie, mamrocząc coś bardzo chrapliwym głosem.
„Maya, jestem Sylvia. Spójrz na mnie!” Próbowałam zrobić wszystko, co mogłam, żeby ją uspokoić.