Rozdział 297
Słuchali i oglądali wszystko, co nagrali. Ludzie, którzy doświadczyli ataku, nie pamiętali istot cienia. Byli zdezorientowani, gdy słuchali siebie na nagraniach, wyjaśniając, co widzieli, i zaskoczeni, gdy oglądali demony cienia na filmach. W tle nagrań słychać było krzyki. Były szepty, ledwo słyszalne fragmenty. Wszyscy wściekle robili notatki, debatowali, dyskutowali.
Po kilku godzinach spotkania dołączyli do nich Chase i Hunter.
Thea podbiegła do nich i odeszła, krzycząc i ganiąc ich za to, że byli tak lekkomyślni i sprzeciwiali się rozkazom, by natychmiast bezpiecznie wrócili do domu. Liam wyłączył nagranie, którego słuchali. Chase i Hunter zamarli. Spodziewali się, że Thea będzie zła, ale nie do tego stopnia.