Rozdział 272
„Nie ma niczego, czego nie moglibyście śledzić” – powiedziała Thea, myśląc
Mężczyźni uśmiechali się na jej pewność siebie. Uśmiechałem się na to, jak w subtelny sposób podnosiła ich morale. Nic dziwnego, że za nią podążali. Była naturalnym liderem.
„Jeśli uciekli od ciebie i nikt nic nie wie o wielkim złym” – powiedziała Thea. „Ja to nazywam i mówię, że są spokrewnieni”.