Rozdział 270
„Większość życia morskiego nie ma wystarczająco dużo krwi, aby warto było się wysilać, żeby się najeść” – powiedział Xavier. „Nie czuję do tego pociągu. Na lądzie są o wiele lepsze i łatwiejsze opcje. Poza tym, nawet jeśli jesteśmy silni, nasze ciała nie są przystosowane do szybkich ruchów w wodzie. Ryby, rekiny, wszystko byłoby w stanie pływać lepiej od nas”.
„Jak ci idzie od szczytu, Zay?” zapytała Thea. Sh wczuła się w Xaviera, gdy ten rozważał. Nie wyczuła żadnej żądzy krwi ani chęci zabijania.
„Myślę, że wszystko w porządku” – powiedział Xavier.