Rozdział 117
Trojaczki poczuły zimno tam, gdzie powinna być Thea.
„ Thea!” krzyknęła Conri. „Gdzie jesteś?”
Nikt nie odpowiedział. Coś leżało na ziemi za stopą łóżka i warczało gwałtownie.
Trojaczki poczuły zimno tam, gdzie powinna być Thea.
„ Thea!” krzyknęła Conri. „Gdzie jesteś?”
Nikt nie odpowiedział. Coś leżało na ziemi za stopą łóżka i warczało gwałtownie.