rozdział-306
Blair
„Patrz, kto się obudził!” Czubek palca naciska na moją brodę, odchylając moją głowę od klatki piersiowej.
Krawędzie mojego wzroku są nadal ciemne, a reszta rozmazana, ale rozpoznaję głos Coopera. „Zajęło ci to trochę więcej czasu, niż się spodziewałem”.