Rozdział 27 Poza torem
Liam
Pocieram policzek jej delikatną skórą, mocno ściskając ją w ramionach.
„Dzień dobry, pani żono” – mruczę, próbując pocałować ją w policzek.
Liam
Pocieram policzek jej delikatną skórą, mocno ściskając ją w ramionach.
„Dzień dobry, pani żono” – mruczę, próbując pocałować ją w policzek.