Rozdział 398 Czy możemy szukać pani?
William opuścił wzrok i w milczeniu spojrzał na telefon. Zmartwienie zmarszczyło jego brwi. Dzwonił do Elizy prawie sześć lub siedem razy, ale nie odebrała. Nie było żadnej wskazówki, że nadal kręci sceny.
Słuchając odgłosu deszczu padającego za oknem, czuł się jeszcze bardziej sfrustrowany.
Amelia pobiegła przed nim i zapytała: „Tato, możemy poszukać pani?”