Rozdział 2349
Zamknęła oczy i wzięła kilka głębokich oddechów. Ostatnią rzeczą, jakiej chciała, było to, by ten mężczyzna ją dotknął. Zeszła pierwsza na dół, a służący przygotowali dziś wieczorem pięć różnych dań i zupę. Mimo że to były jego urodziny, nie wydawało się, by cokolwiek różniło się od tego, co zwykle.
Czy Tony wraca? - zastanawiała się. Jednak było już późno, a on jeszcze nie wrócił, więc uznała, że nie wróci dziś wieczorem. Czy ja jestem jedyną osobą, która spędza z nim jego urodziny? Nigdy nie spędzając z nim urodzin mężczyzny sama, zaczęła się denerwować, a sytuacja była dla niej nieco dwuznaczna i niezręczna.
Właśnie wtedy ze schodów dobiegły odgłosy kroków. Podnosząc głowę, zobaczyła świeżo umytego mężczyznę, który przebrał się w czarny sweter z dzianiny i parę swobodnych szarych spodni.