Rozdział 239 Ukryty romans Moniki
W pokoju zapadła cisza, wszyscy byli oszołomieni tym, jak szybko zareagowałem. Monica wydawała się zupełnie absurdalna, padając na kolana, niemal komicznie.
Zastanawiałem się, czy ona nie jest szalona.
Wydawało się, że mnie błaga. Ale kiedy zobaczyłem, że agresywnie na mnie pędzi, pomyślałem, że zamierza mnie dźgnąć w talię.