Rozdział 107 Wspaniały występ w rezydencji Bolton
Babcia patrzyła na mnie z niedowierzaniem, gdy usłyszała moje słowa. Jej źrenice się rozszerzyły, a ona skupiła na mnie wzrok, jakby próbowała rozgryźć, czy jestem człowiekiem, czy duchem.
Dałam jej subtelną wskazówkę i szepnęłam: „Babciu, odrodziłam się w ciele kogoś innego. Jestem człowiekiem”.
Po czym, kładąc palec na ustach, dodałem: „To jest nasz sekret”.