Rozdział 46: On nie jest taki zły
Zapadła kompletna cisza, zanim Catherine szybko dodała: „W przeszłości byłam zbyt zajęta, więc nie mogłam znaleźć czasu, żeby być z tobą wtedy. Co powiesz na to, żebyś pozwolił mi to teraz wynagrodzić? Co powiesz? Pozwól, że przeproszę za cały ten stracony czas”.
Gdyby to wydarzyło się kilka miesięcy temu, Emma byłaby bardzo podekscytowana. Właściwie, czegokolwiek potrzebowała jej matka, chętnie jej to zapewniła, pod warunkiem, że zbliżyłoby ich to do siebie. Jednak po wszystkim, co się wydarzyło, wiedziała, że intencje jej matki nie były takie proste.
Jakże nieostrożnie z jej strony, że używała zajętości jako wymówki!