Rozdział 15
Liang Yimo pozwoliła srebrnemu wężowi zsunąć się z gałęzi drzewa, którą trzymała, i zaśmiała się z komicznego wyrazu twarzy Han Jianfenga, gdy się odwrócił. Jej śmiech był tak elegancki i wyrafinowany, jak pachnące, kwitnące kwiaty wiosny, które zahipnotyzowały Leng Yechen.
Han Jianfeng poklepał Leng Yechena po piersi i kaszlnął, gdy zobaczył, że ten się rozkojarzył. „Ehem! Czwarty Mistrzu, wciąż mamy kilka niedokończonych zadań!” Jego słowa sprawiły, że przystojne, ale łagodne rysy twarzy Leng Yechena zmieniły się w surowy wyraz.
„ Jakie zadania będziesz wykonywał?” Liang Yimo zapytał raczej obojętnie, z ciekawości.