Rozdział 373 Zadyszka
Oboje leżeli blisko siebie na łóżku, ich oddechy były krótkie i namiętne. Keira całowała Lance’a, pośpiesznie odpinając mu pasek
Lance odpowiedział z równym zapałem, ale gdy cicho zawołała jego imię do ucha, jego ciało nagle zesztywniało. Ręka, która ściskała talię Keiry, poluzowała się, a następnie odsunął się
Mam kilka spraw do załatwienia, powinieneś odpocząć