Rozdział 9
Sophia podniosła rękę, by powstrzymać Liama przed dalszym mówieniem. „To wystarczy. Nie musisz wychodzić”.
Nie była aż tak małostkowa, żeby pozwolić komuś stracić pracę, którą kochał, z powodu tak małej sprawy.
Uradowany Liam podziękował jej z wdzięcznością. „Dziękuję bardzo, Madam. Naprawdę to doceniam. Od teraz jestem do twojej dyspozycji, bez względu na to, czego ode mnie potrzebujesz”.