Rozdział 356
Fenna zadrżała ze złości. Zacisnęła pięści i powiedziała: „Miałam na myśli twoją miłość, nie Wandę”.
„Wanda jest moją miłością” – odpowiedział Aleksander obojętnie.
Mieszanka emocji zalała Milę, która opuściła głowę i bawiła się palcami. Czuła się wzruszona i złamana jednocześnie.