Rozdział 64
Gdy dotarła do jadalni, Sophia wzięła talerz z lady. Następnie wzięła trochę owoców i sałatki z bufetu. Po wypiciu filiżanki herbaty wróciła do swojego pokoju.
Kiedy jednak dotarła do swojego pokoju, nagle się zatrzymała. Aleksander był tam i pukał do jej drzwi, ale potem odwrócił się, by zobaczyć Sophię. Czuli się jak obcy, nawet gdy ich oczy się spotkały.
Alexander podszedł do niej i sięgnął po jej talerz. „Pozwól, że ci pomogę”.