Rozdział 611
Tristan i Michaela stopniowo zapadli w głęboki sen.
Była godzina 5:00 rano, niebo było jeszcze ciemne, a panowała gęsta mgła.
Nagle w niebie rozległ się dźwięk brzęczenia.
Tristan i Michaela stopniowo zapadli w głęboki sen.
Była godzina 5:00 rano, niebo było jeszcze ciemne, a panowała gęsta mgła.
Nagle w niebie rozległ się dźwięk brzęczenia.