Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 501
  2. Rozdział 502
  3. Rozdział 503
  4. Rozdział 504
  5. Rozdział 505
  6. Rozdział 506
  7. Rozdział 507
  8. Rozdział 508
  9. Rozdział 509
  10. Rozdział 510
  11. Rozdział 511
  12. Rozdział 512
  13. Rozdział 513
  14. Rozdział 514
  15. Rozdział 515
  16. Rozdział 516
  17. Rozdział 517
  18. Rozdział 518
  19. Rozdział 519
  20. Rozdział 520
  21. Rozdział 521
  22. Rozdział 522
  23. Rozdział 523
  24. Rozdział 524
  25. Rozdział 525
  26. Rozdział 526
  27. Rozdział 527
  28. Rozdział 528
  29. Rozdział 529
  30. Rozdział 530
  31. Rozdział 531
  32. Rozdział 532
  33. Rozdział 533
  34. Rozdział 534
  35. Rozdział 535
  36. Rozdział 536
  37. Rozdział 537
  38. Rozdział 538
  39. Rozdział 539
  40. Rozdział 540
  41. Rozdział 541
  42. Rozdział 542
  43. Rozdział 543
  44. Rozdział 544
  45. Rozdział 545
  46. Rozdział 546
  47. Rozdział 547
  48. Rozdział 548
  49. Rozdział 549
  50. Rozdział 550

Rozdział 6

Aleksander zapytał surowo: „Kogo próbujesz obrazić, śpiąc na podłodze?”

Sophia była otulona jego męskim zapachem. Czuła, że zaraz się udusi.

Jej umysł był w rozsypce, gdy wyjąkała: „J-ja po prostu pomyślałam, że nie byłoby właściwe, żebyśmy spali razem, skoro jesteś zakochana w s-kimś innym”.

Alexander uniósł brew i uśmiechnął się. „Nie mam do ciebie żadnych uczuć, więc nawet gdybyś tańczyła nago przede mną, nie poświęciłbym ci ani jednego spojrzenia, a co dopiero dotyku”.

Jego słowa ugodziły w jej najwrażliwszą część, miażdżąc ją.

Chciała odpowiedzieć w odpowiedzi, ale się zakrztusiła, bojąc się ujawnić swoje uczucia. Mogła tylko ugryźć wargę w milczeniu, gdy jej oczy zaszły mgłą.

Aleksander na chwilę oszołomiony spojrzał w jej piękne, pełne łez oczy.

Jednak w następnej sekundzie szybko położył się na łóżku i rozkazał: „Zgaś światło i idź spać”.

Natychmiast system głosowy w pokoju wyłączył światło.

Sophia nie mogła powstrzymać się od poczucia rozczarowania, gdy wpatrywała się w ciemność. Mimo to szybko zmieniła pozycję i położyła się.

Łóżko było szerokie, więc chociaż oboje zajmowali jeden koniec, między nimi wciąż była duża przerwa.

Sophia miała problemy z zaśnięciem.

W końcu, późnym wieczorem, zmęczenie ją dopadło.

Następnego ranka obudził ją dźwięk dzwoniącego telefonu.

Otworzyła sennie oczy i zobaczyła Aleksandra ubranego elegancko w czarny garnitur bojowy.

Być może to dlatego, że była zaślepiona miłością, ale on zdawał się błyszczeć, bez względu na to, gdzie się znalazł.

Alexander podniósł słuchawkę i odpowiedział cicho: „Dzień dobry, Eleanor. Co słychać?”

Sophia nie mogła usłyszeć odpowiedzi drugiej kobiety, ale mogła usłyszeć zaniepokojoną odpowiedź Alexandra. „Złapałaś przeziębienie? Zaraz tam pójdę”.

Sophia usiadła, czując ukłucie zazdrości na dźwięk imienia Eleanor.

Kiedy przetarła oczy, Alexander zakończył rozmowę i odwrócił się, by stanąć z nią twarzą w twarz. „Muszę wyjść na chwilę”.

Sophia opanowała swój temperament i powiedziała: „Obiecałeś mi, że będziesz lojalnym mężem. Bycie wiernym jest najważniejszym aspektem małżeństwa”.

Alexander zawahał się, zanim odpowiedział: „Nasze rodziny są blisko, a Eleanor jest moją przyjaciółką z dzieciństwa. Jesteśmy tylko przyjaciółmi, więc to nie wpływa na nasze małżeństwo”.

Jak normalni przyjaciele mogliby kochać się do tego stopnia, że trzymaliby się blisko siebie każdego dnia?

Sophia poczuła, że jej oczy pieką, a klatka piersiowa się zaciska.

Kiedy Alexander odwrócił się, żeby odejść, ona krzyknęła: „Alexandrze Morrisonie, nie możesz zostać?”

Aleksander zamarł w miejscu.

Minęło dużo czasu, odkąd ktokolwiek zwracał się do niego pełnym imieniem.

Patrząc na jego silne plecy, Sophia praktycznie błagała: „Jesteś żonatym mężczyzną. Nie możesz wziąć pod uwagę moich uczuć? Proszę, po prostu przyślij lekarza”.

Alexander zatrzymał się na kilka sekund. Następnie zignorował jej prośby i wyszedł z pokoju, zamykając za sobą drzwi.

Sophia opadła na łóżko i zamknęła oczy, nie pozwalając łzom płynąć. Mocno ścisnęła koc, a jej ręce drżały ze złości.

Do diabła z jego obietnicą! To był tylko podstęp, żeby powstrzymać ją przed rozwodem. W rzeczywistości wciąż był głęboko zakochany w Eleanor Hoffis. Prawda była zbyt bolesna dla Sophii.

Postanowiła zakończyć to małżeństwo.

Tymczasem Aleksander wyszedł z budynku akademika i został powitany przez swojego podwładnego pilnującego drzwi. „Dzień dobry, Generale Morrison”.

Pewne kroki Aleksandra na sekundę zawahały się, gdy przypomniał sobie obietnicę złożoną Sophii.

Na koniec zwrócił się do swojego podwładnego i powiedział: „Zorganizuj wizytę lekarza u pani Hoffis”.

تم النسخ بنجاح!