Rozdział 588
Twarz Zacha rozjaśniła się uśmiechem. Jego oczy zwilgotniały, gdy powiedział: „Nate, Chubs, jesteście tutaj”.
Zach spojrzał na maleńkie dziecko. Powiedział: „Chodź, niech pradziadek cię przytuli”.
Aleksander podał mu swego syna.
Twarz Zacha rozjaśniła się uśmiechem. Jego oczy zwilgotniały, gdy powiedział: „Nate, Chubs, jesteście tutaj”.
Zach spojrzał na maleńkie dziecko. Powiedział: „Chodź, niech pradziadek cię przytuli”.
Aleksander podał mu swego syna.