Rozdział 213
Aleksander wszedł stopniowo.
Loretta pośpiesznie podniosła czek i schowała go do kieszeni, po czym rzuciła mu zawstydzony uśmiech.
Widząc zdenerwowany wyraz twarzy Sophii, mniej więcej domyślił się, dlaczego Loretta chciała z nią porozmawiać w cztery oczy.