Rozdział 197
Po dwóch godzinach Daniel otworzył drzwi.
Stało tam kilku mężczyzn z bronią.
„Nieźle, Danielu. Czy ta kobieta nadal stoi, mimo że była tam tak długo?”, zażartował jeden z nich.
Po dwóch godzinach Daniel otworzył drzwi.
Stało tam kilku mężczyzn z bronią.
„Nieźle, Danielu. Czy ta kobieta nadal stoi, mimo że była tam tak długo?”, zażartował jeden z nich.