Rozdział 151
Zanim „Inkwell” zdążyła się ruszyć, Sophia chwyciła za pędzel. Pomimo utraty pamięci nie miała zamiaru polegać na swoich poprzednich pracach. Instynktownie wygładziła papier, zanim zaczęła malować.
„To zdecydowanie Inkwell. Rozpoznałbym te piękne palce wszędzie” – zauważył jeden z widzów.
„Wiedziałem! Te ręce są nie do pomylenia. Ona jest prawdziwa” – wykrzyknął ktoś inny.