Rozdział 365 Samobójstwo
W końcu szlochający Vivian wyjaśnił, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Już i tak nieprzyjemny wyraz twarzy Sandry stał się jeszcze ciemniejszy po usłyszeniu słów Vivian. „Myślałam, że nie możesz go złapać, ale okazuje się, że udało ci się i pozwoliłaś mu uciec. Co dokładnie zrobiłaś? Minęło tyle czasu, a ty nie potrafisz poradzić sobie nawet z jednym mężczyzną?”
„Mamo... Nie chciałam, żeby tak się stało. Nawet nie wiem, jak się dowiedział. Nagle po prostu uciekł. Musiał wczoraj wieczorem pójść szukać Evy. Co mam teraz zrobić? Nie chcę być z Benjaminem. Kocham Adriana”.
Po usłyszeniu tego Sandra spojrzała na nią z rozczarowaniem. „Nie martw się, nie będziesz zmuszona być z Benjaminem”.