Rozdział 363 Wysoki limit tolerancji
Gdyby zapomniała o tym wspomnieć, wszystko byłoby w porządku, ale teraz nie powiedziała jej tego z obawy, że zrani jej uczucia, co jeszcze bardziej złamało serce Evy.
Ktoś obcy wypowiadał się o jej starannie wychowanych dzieciach tak ostro, a mimo to te dwie maluchy z namysłem brały pod uwagę jej uczucia.
Myśląc o tym, w oczach Ewy pojawiły się iskierki emocji, przez co zaczęły lśnić i wilgotnieć.