Rozdział 337 Rozwiążę to
Maluch dmuchnął sobie powietrzem w czoło.
Choć gest ten najwyraźniej nie zrobił żadnego wrażenia na Ewie, której czoło było owinięte bandażami, i tak poczuła się dzięki niemu ciepło i zaopiekowana.
Jej nastrój również stał się radosny, a kąciki jej bladych ust uniosły się.