Rozdział 333 Zrywanie więzi
Nie zgodziła się, ale też nie odmówiła.
Serce Adriana, które wisiało w powietrzu, w końcu puściło, a on lekko wykrzywił usta, patrząc na jej leżącą na boku sylwetkę.
Nie chodzi o to, że udawał. Przy obecnej temperaturze na zewnątrz, mając na sobie tylko jedną koszulę, naprawdę było mu zimno. Prawdopodobnie z powodu niedawnego krwawienia z żołądka i hospitalizacji wciąż nie wyzdrowiał w pełni, co osłabiło jego ciało.