Rozdział 75 Nowa Kochana
Michelle mówiła żartobliwym tonem, kołysząc się delikatnie podczas mówienia. Lekki szyfon jej sukienki tańczył wokół niej.
Emanowała mieszanką uroku i pewności siebie.
Nic dziwnego, że przykuła uwagę wszystkich dookoła. Powietrze wypełniły szmery.